Co zniechęca przy wyborze mieszkania?

Poszukiwanie mieszkania to nierzadko długotrwały i pełen wyzwań okres. Kupujący z reguły mają konkretne wymagania co do przyszłego lokum. I chociaż nie zawsze jest to możliwe starają się unikać mieszkań, które nie spełniają ich oczekiwań. Jakie więc cechy najczęściej dyskwalifikują mieszkanie w oczach potencjalnych właścicieli?

Nietrafiona lokalizacja

Mieszkanie kupujemy jako inwestycję długoterminową, nierzadko licząc na to, że będzie nam służyło przez całe życie. Nic więc dziwnego, że lokalizacja stanowi jeden z kluczowych czynników kupna. Zainteresowani mają często jasno sprecyzowane wymagania odnośnie okolicy, w której chcą mieszkać. Mało kto zdecydowałby się na skrajnie zaniedbany blok czy podejrzane sąsiedztwo. Zdecydowanie niepożądana jest bliskość ruchliwej ulicy czy też trasy szybkiego ruchu. Ciągły hałas powodowany przez przejeżdżające pojazdy nie stwarza bowiem komfortowych warunków mieszkaniowych. Co gorsza, niedalekie sąsiedztwo popularnych wśród kierowców tras zdecydowanie sprzyja zanieczyszczeniom. A w dzisiejszych czasach, gdy smog jest tematem wszechobecnym w mediach, Polacy zdają się wykazywać coraz większe zainteresowanie jakością wdychanego powietrza. Częsty problemem okazuje się także bliskie położenie stacji kolejowej. I chociaż mogłoby się to wydawać znaczącym udogodnieniem komunikacyjnym, potencjalni lokatorzy czasem obawiają się uciążliwego na dłuższą metę hałasu.

Kupujący zwracają również uwagę na sprawny dojazd do miejsca zamieszkania. W tym wypadku wszystko zależy jednak od używanego przez zainteresowanych środka komunikacji. Dla posiadaczy samochodów znacznym utrudnieniem będzie występowanie ograniczonej ilości tras prowadzących do osiedla. Jeżeli do mieszkania możemy się dostać jedynie za pomocą jednej drogi, korki uliczne możemy uznać za pewnik. Osoby poruszające się komunikacją miejską z pewnością poszukują miejsca, do którego dojeżdża jak najwięcej różnych autobusów czy tramwajów. Im mniej linii, tym bardziej zatłoczonym środkiem komunikacji przyjdzie nam się poruszać w przyszłości.

Położenie mieszkania

Istotnym czynnikiem przesądzającym o dokonaniu zakupu jest położenie mieszkania w budynku bloku. Z reguły niechętnie wybierane przez kupujących są lokale znajdujące się na parterze. Wynika to z obaw, że taka lokalizacja będzie najbardziej narażona na włamania. Szczególnie jeśli okna mieszkania znajdują się od strony ulicy. Takie mieszkanie będzie więc wymagało od przyszłych lokatorów zainwestowania w odpowiednie zabezpieczenia. Dodatkowo panuje powszechne przekonanie, że na parterze jest zimniej niż w innych częściach bloku – wyższe mieszkania „dogrzewają się wzajemnie”. Zdarza się, że mieszkający najniżej doskonale słyszą wszystko, co dzieje się na klatce, przede wszystkim wejścia i wyjścia z budynku. Niektórzy posiadacze mieszkań na parterze, którzy mają również dostęp do małego ogródka, spotykali się ze skrajnymi zachowaniami ze strony sąsiadów, a konkretniej – wyrzucaniem na ich teren przeróżnych odpadów.

Rzecz jasna parter ma również swoich entuzjastów, którzy za największe udogodnienie uznają brak konieczności codziennej wspinaczki po schodach czy też właśnie wymienione wcześniej posiadanie małego ogródka. Mieszkania te mogą świetnie sprawdzić się dla rodzin z dziećmi czy osób starszych – są po prostu wygodniejsze. Należy pamiętać, że włamanie może nastąpić w dowolnej części bloku mieszkalnego i najczęściej piętro nie ma tu żadnego znaczenia. Opinie co do mieszkań na parterze nie są jednoznacznie negatywne, wszystko zależy tu od indywidualnych preferencji. Patrząc z drugiej strony, z pewnością znajdziemy mnóstwo osób, które za najgorsze uznają mieszkania na samym szczycie budynku.

Okna

Nierzadko mówi się, że okna to wizytówka mieszkania. Nic więc dziwnego, że i na ich rozmieszczenie kupujący zwracają szczególną uwagę. Każdemu zależy na jak najdogodniejszym położeniu mieszkania względem słońca. Wynika to z dwóch powodów – po pierwsze, odpowiednio nasłonecznione lokum może w przyszłości generować mniejsze opłaty za ogrzewanie, a ponadto dużo przyjemniej w nim mieszkać. Kwestia ta jest na tyle istotna, że została uregulowana prawnie. Deweloperzy mają obowiązek zapewnić mieszkaniu dostęp do promieni słonecznych przynajmniej przez 3 godziny dziennie w wypadku równonocy – 21 marca i 21 września. Najbardziej kłopotliwe są okna wychodzące na zachód. Są one bowiem wystawione na działanie promieni słonecznych w godzinach popołudniowych, a wtedy właśnie są one najsilniejsze. Pomieszczenie nagrzewa się właśnie wówczas, gdy chcemy np. odpocząć w nim po pracy. Do wieczora pozostaje natomiast tak mało czasu, że nie zdąży ono naturalnie się schłodzić. Najmniej światła słonecznego zapewnią nam okna skierowane na północ – one również nie są zbytnio cenione przez poszukujących mieszkania. Najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest kupno mieszkania z oknami wychodzącymi na południowy zachód lub wschód, gdzie mieszkanie nagrzewa się w godzinach porannych.

Równie ważny dla kupujących jest widok z okna. Problem pojawia się wówczas, gdy jedyne co możemy z niego podziwiać to mieszkanie sąsiada. Niestety, takie sytuacje mają miejsce coraz częściej. Przez urbanizację i stale rosnący napływ ludzi do miast deweloperzy zdają się budować coraz „gęściej”, tak aby maksymalnie wykorzystać dostępną przestrzeń. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie z 2004 r., budynek nie może przesłaniać okien sąsiedniemu blokowi a także narażać go na brak światła słonecznego. Niegdyś istniał zapis mówiący, że minimalna odległość między dwoma sąsiadującymi budynkami mieszkalnymi wielorodzinnymi musi wynosić 20 m. Dziś taka zasada nie funkcjonuje.

Brak balkonu i inne mankamenty

Obecnie zarówno poszukujący nowego mieszkania, jak i osoby już je posiadające mają wiele zarzutów wobec deweloperów i ich metod budowlanych. Serwis bankier.pl zdecydował się zapytać klientów o największe, ich zdaniem mankamenty współczesnych mieszkań. Wśród elementów nielubianych i potencjalnie niepożądanych wymieniano m.in. nieustawne pokoje, obecność aneksu kuchennego zamiast oddzielnego pomieszczenia czy też brak wystarczającej ilości miejsca do przechowywania.

Obecność balkonu, tarasu lub loggii stała się niemalże standardem w budownictwie, a także jednym z podstawowych oczekiwań klientów – większość mieszkańców nie wyobraża sobie bowiem funkcjonowania w mieście bez możliwości wyjścia na świeże powietrze bezpośrednio z mieszkania. Balkony często stanowią drobną namiastkę ogrodu, dodatkowe miejsce do przechowywania i rzecz jasna przydają się w przypadku suszenia prania. Według analiz Home Broker, aż 95 procent kupujących wybiera mieszkanie z balkonem. Mieszkania, które takowych nie posiadają z reguły najdłużej czekają na swojego nabywcę, mimo iż są tańsze nawet o 6 procent. Tym samym mogą stanowić atrakcyjną ofertę dla młodych ludzi, poszukujących swojego pierwszego lokum lub tych, którzy planują zakupiony lokal przeznaczyć pod wynajem.

Olga Konarzycka